Karta praw rodziny, a może wystarczy przestrzegać podstawowych praw człowieka.
Podstawą prawną państw demokratycznych i wolnych społeczeństw są naturalne prawa człowieka. Znane już w starożytności. Wyrosłe w oporze wobec wszelkiego absolutu i zniewalania. Przyniesione współczesnej Europie i Światu przez prądy Oświecenia – tak bardzo nielubianego przez biskupa Jędraszewskiego. Ponadpaństwowe, ponadnarodowe i ogólnoludzkie prawa przynależne każdemu człowiekowi wyłącznie z faktu jego człowieczeństwa.
Równość ludzi wobec prawa – bez względu na status społeczny, orientację seksualną czy stopień w jakiejkolwiek partii, organizacji czy hierarchii kościelnej, wolność słowa i swoboda wyrażania poglądów, domniemanie niewinności, wolność religijna – także wolność od religii, suwerenność narodu nad każdą władzą (także kościelną), odpowiedzialność władzy wobec obywateli, prawo do niezawisłego sądu. Na tym ostatnim prawie, biorąc pod uwagę sytuację polskiego sądownictwa należy się przez moment zatrzymać i przywołać w całości pkt 16 opisanej poniżej Deklaracji – Społeczeństwo, w którym nie ma należytej gwarancji praw ani określonego z góry podziału władz nie ma ustroju konstytucyjnego. Tych praw nie jest wiele, to nie wielostronicowa ustawa. Materialnym zbiorem tych praw (nie jedynym) jest właśnie Deklaracja praw człowieka i obywatela, uchwalona przez Konstytuantę francuską w 26 sierpnia 1789 r. Potępiona przez wszelkie totalitaryzmy i autokracje. Jednym z pierwszych, wyklinających ten dokument był papież Pius VI. Do dziś dokument ten jest przez wielu władców, którzy „boją się jedynie Boga i historii” czy tez hierarchów Kościoła rzymskiego nie do „strawienia”.
Ten ponadczasowy zbiór 17 prostych praw właściwie do późnych lat wieku XX był niemalże dla całego świata teorią. Już sama Konstytuanta od razu uchwaliła, że prawa te nie przysługują kobietom – o czym w osobnym opracowaniu. Dopiero współczesne prawodawstwa dojrzałych demokracji i wolnych społeczeństw wprowadzają prawa naturalne człowieka w swoje systemy prawne. A co z demokracjami niedojrzałymi? Dziś już nie wypada, nawet Kościołowi rzymskiemu wystąpić otwarcie przeciwko naturalnym prawom człowieka czy też Deklaracji Praw Człowieka i Obywatela. Korzystając z zasad propagandy, podejmuje się próby dezawuowania ich – (patrz pięć zasad propagandy). Próbuje się także – jadąc na wulgarnym populizmie – wymyślać i promować różne manifesty, creda czy karty, mające za zadanie odwrócić uwagę społeczną od łamania czy obchodzenia podstawowych praw człowieka. Instytucja rodziny jest zawsze dobrą przykrywką” gdyż oczywistym jest, że dla większości z nas jest najbliższa i najważniejsza. Kwestionując z punktu ideologicznego poszanowanie dla drugiego człowieka, wolność jednostki, równość wobec prawa czy wolne od wpływu politycznego sądownictwo i publiczne media promuje się jednoczenie państwową i ideologiczną „opiekę” nad instytucją rodziny, czy tez roztacza się „państwowy parasol” nad nią. Taki rodzaj propagandy był znany niemalże każdemu totalitaryzmowi. Jest także praktykowany przez władzę, która w imię jednej ideologii wolność chce zastąpić programami społecznymi.
Deklaracja Praw Człowieka i Obywatela
- Ludzie rodzą się wolni i równi z punktu widzenia prawa. (…)
- Celem każdej organizacji politycznej jest utrzymanie naturalnych i nie przedawnionych praw człowieka. Tymi prawami są: wolność, własność, bezpieczeństwo i opór przeciwko uciskowi.
- Źródło wszelkiej suwerenności spoczywa całkowicie w Narodzie, żadne ciało, żadna jednostka nie może wykonywać władzy, która nie pochodził aby wyraźnie od narodu.
- Wolność polega na czynieniu tego wszystkiego co nie szkodzi drugiemu.
- Ustawa może zabraniać tylko takiego postępowania, które jest szkodliwe dla społeczeństwa.
- Ustawa jest wyrazem woli powszechnej. Powinna być jednakowa dla wszystkich, zarówno gdy broni, jak wówczas gdy każe.
- Żaden człowiek nie może być oskarżony, aresztowany i więziony jak tylko w wypadkach określonych przez ustawę.
- Ustawa może wprowadzać tylko takie kary, które są oczywiście i ściśle potrzebne, nikt nie może być karany inaczej, jak tylko na podstawie ustawy wydanej i ogłoszonej przed popełnieniem przestępstwa.
- Każdy człowiek jest uważany za niewinnego, dopóki nie został uznany za winnego.
- Nikt nie może być niepokojony z powodu swoich przekonań, również religijnych, byle ich manifestowanie nie zakłócało porządku prawnego ustanowionego przez ustawę.
- Swobodna wymiana myśli i poglądów jest jednym z najcenniejszych praw człowieka, każdy obywatel ma więc wolność słowa, pisma, druku i odpowiada tylko za nadużywanie tej wolności w wypadkach określonych przez ustawę.
- Zabezpieczenie Praw Człowieka i Obywatela stwarza konieczność istnienia publicznej siły zbrojnej. Ta siła jest więc ustanowiona w interesie ogółu, a nie dla szczególnej wygody tych, którym została powierzona.
- Dla utrzymania publicznej siły zbrojnej oraz dla pokrycia wydatków administracji niezbędny jest ogólny podatek. Oowiązek jego uiszczania winien być rozłożony na obywateli stosownie do ich możliwości.
- Wszyscy obywatele mają prawo stwierdzić osobiście lub przez swoich przedstawicieli konieczność podatku publicznego, wyrazić na nie zgodę w sposób niczym nieskrępowany, czuwać nad jego zużyciem, ustalić jego wysokość podstawę wymiaru, sposób jego ściągania oraz czas trwania.
- Społeczeństwo ma prawo żądać od każdego funkcjonariusza publicznego sprawozdania z jego działalności.
- Społeczeństwo, w którym nie ma należytej gwarancji praw ani określonego z góry podziału władz nie ma ustroju konstytucyjnego.
- Własność jest prawem świętym, nietykalnym nikt nie może go być pozbawiony z wyjątkiem wypadku gdy jego wymaga w sposób oczywisty konieczność publiczna uznana przez prawo, pod warunkiem słusznego i z góry wypłaconego odszkodowania. Za Wybór źródeł do historii państwa i prawa w dobie nowożytnej. M. Szczaniecki Warszawa 1991 str. 137-139
Kliknij na gwiazdkę aby ocenić artykuł
Wyniki 0 / 5. Ilość głosów: 0
Brak ocen. Bądź pierwszy!